HIStory HIStory
917
BLOG

AUTORYTET HOŁDYSA

HIStory HIStory Kultura Obserwuj notkę 15

Zbigniew Hołdys to częsty gość programów "autorytetowych" czyli takich w których ktoś  zajmujący się czymś innym niż dziedzina o której się  wypowiada jest traktowany serio. Przykładowo piekarz wypowiada się na temat lotów w kosmos. Świadczy to o tym że mamy do czynienia z człowiekiem tak uzdolnionym i wybitnym że kwestionowanie jego opinii jest przejawem naszej ignorancji.

Po dzisiejszym wpisie na Pudelku dzięki  "autorytetowi" Hołdysa moja wiedza poszerzyła się o dwie nowe lekcje. Pierwsza dotyczy medycyny a dokładnie chorób starczych takich jak skleroza. Druga z dziedziny "Lekcja Stylu czyli jak wyjść z twarzą gdy się nabroiło".  Polecam cały wpis :

 

"Poszło o... wydarzenie sprzed 40 lat. Maryla Rodowicz i Zbigniew Hołdys pojechali razem w trasę koncertową po ówczesnym ZSRR. Wiadomo, że zakończyli wtedy wspólpracę. W kwestii tego, jak to się stało, zdania są podzielone. Hołdys twierdzi, że odszedł z własnej woli z zespołu Maryli. W felietonie dla Wprost wspomina to zdarzenie, nazywając siebie "buńczucznym matołem", który "trzasnął drzwiami i zrezygnował z pracy u Maryli Rodowicz."

 

Jak się okazuje, piosenkarka zapamiętała to zupełnie inaczej:

 

Wkurza mnie gadanie Zbyszka Hołdysa - napisała na swojej stronie internetowej. Za gorzałę został wywalony z roboty przeze mnie w czasie trasy koncertowej w Rosji, a właściwie w Związku Radzieckim i odesłany do kraju.

 

Jej reakcja wyraźnie zdenerwowala Hołdysa, który w odpowiedzi postanowił przypomnieć, że Rodowicz jest już stara...

 

Maryla ma dużo lat i słabą pamięć - stwierdził taktownie w rozmowie z Super Expressem, czym doprowadził piosenkarke do furii. Pojechała więc po całości:

 

Ja mu dam lata! On jest niewiele młodszy ode mnie, co nie znaczy, że nie pamiętam - odpowiedziała wzburzona tabloidowi. Doskonale pamiętam! Zbyszka wyrzuciłam za pijaństwo, gdy grał u mnie na gitarze podczas mojej trasy po ZSRR. Od rana pił i na koncertach też był pijany. Ludzie to widzieli. Po prostu dał plamę. Musiałam go odesłać do kraju. Po tym wydarzeniu przez 15 lat się do mnie nie odzywał, nawet jak się gdzieś widzieliśmy. Dopiero po 15 latach zaczął mi mówić "cześć". Po prostu jest mu głupio. Gdyby przyznał się, że go wyrzuciłam, to musiałby powiedzieć wszystkim dlaczego. Przecież to wstydliwy temat.

 

Rzeczywiście, skoro upomniany wypomina Rodowicz, że jest stara. Najwyraźniej to dla niego coś wstydliwego, być może psującego wizerunek mędrca show biznesu. "

HIStory
O mnie HIStory

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Kultura