Wczoraj w Faktach TVN zobaczyłem jak bidulka się wzruszyła niczym "chlipka" Jola. Ale że nie ma takiej wprawy jak poprzedniczka to więcej poleciało z noska niż z oczu. Jako że nowa Pierwsza "Dama" radzi sobie w każdych warunkach to i teraz sobie poradziła. Oczywiście zrobiła to z klasą i elegancją powalającą swym blaskiem. Nie wyjęła z torebki chusteczki materiałowej lub mniej kulturalnie papierowej, nie poprosiła nikogo z obecnych żeby jej pożyczył, poradziła sobie sama. Pytacie jak ? PALUCHEM i poprawiła PALUCHEM i na deser PALUCHEM.
Teraz pozostało tylko prowadzić nowa edycję programu "Lekcje Stylu z Czarnobylu"